Blog

Dawid.Luciuk@i360.com.pl

tel: +48 600 534 631

zapraszamy@i360.com.pl

tel:+48 22 3310997

Transkrypcja – Aspekty podatkowe w sprzedaży premiowej

Transkrypcja odcinka: https://www.youtube.com/watch?v=Lv8qmLgnkxw

KN: Dobry wieczór. O programach lojalnościowych nocą, Katarzyna Nawrocka i dzisiaj razem ze mną po raz kolejny w studio pan mecenas Paweł Galiński.

PG: Dobry wieczór.

KN: Panie mecenasie, dzisiaj będziemy rozmawiać o różnych aspektach podatkowych sprzedaży premiowej. Posługujemy się pojęciem sprzedaży premierowej, czy ono jest zdefiniowane w przepisach?

PG: Na tak postawione pytanie można w sposób taki najkrótszy odpowiedzieć, że ono jako cała zbitka czyli ,,sprzedaż premiowa” ono nie jest w żaden sposób zdefiniowane. Natomiast poszczególne elementy tego pojęcia jak najbardziej mają utrwalone znaczenie prawne, więc tak naprawdę posługując się jakimiś zasadami wykładni możemy dokonać rekonstrukcji znaczenia tego sformułowania.

Na pierwszy rzut oka od razu widzimy, że pojęcie sprzedaż premiowa składa się z dwóch elementów, czyli musi występować element sprzedaży, i musi występować element premii, tak? I w związku z tym oznacza to, że jeżeli chcemy mówić o nagrodach przyznawanych uczestnikom programów lojalnościowych w związku ze sprzedażą premiową, to po pierwsze: musi dochodzić do zawarcia cywilnoprawnej umowy sprzedaży pomiędzy osobą sprzedającą rzecz albo usługę, a jej odbiorcą, a drugim elementem musi być zobowiązanie. Taka pewnego rodzaju gwarancja, że jeżeli ten nabywca dokona zakupu towaru, usługi to w zamian za to, za zawarcie tej transakcji otrzyma tą rzeczoną premię. W tym kontekście pojęcie sprzedaży premierowej możemy rozumieć w szeroki sposób, ponieważ tą premią może być objęta konkretna transakcja, czyli przykładowo, że za zakup produktu X przewidziana jest premia Y, tak? Za zakup usługi A, przewidziana jest premia B. Może być to premia pieniężna, premia też w towarze, ale dopuszczalna też jest taka konstrukcja, że premia jest przyznawana nie za zakup z skonkretyzowanego towaru lub też usługi, tylko za osiągnięcie pewnego poziomu obrotów. Czyli np. jeżeli uczestnik programu w ciągu miesiąca albo kwartału dokona zakupu danych towarów lub usług za jakąś minimalną wartość, to wtedy otrzyma tą rzeczoną premię. Więc tak naprawdę to w ten sposób jest konstruowane. Bardzo istotne jest to, że zarówno organy skarbowe jak i sądy administracyjne zgadzają się z tym, że ta premia nie musi być koniecznie przyznana za zakup konkretnego zindywidualizowanego towaru, ponieważ w ustawie jest napisane, że to są nagrody przyznawane w związku ze sprzedażą premiową, czyli tak naprawdę ten związek nagrody ze sprzedażą musi występować. Natomiast nie musi być takiego bezpośredniego, absolutnie bezpośredniego powiązania.

KN: Wyjaśnijmy zatem, czy sprzedaż premiowa na rzecz konsumentów jest opodatkowana w zakresie PIT? I czy w tym zakresie istnieje możliwość, aby uniknąć konieczności zapłaty podatku? I może jeszcze jakie regulacje prawne obowiązują w tym zakresie?

PG: Tak, sprzedaż premiowa jest jak najbardziej opodatkowana. W tym zakresie ustawa o PIT przewiduje dosyć, moim zdaniem, proste zasady, czyli bazowo stosujemy 10 procentowy zryczałtowany podatek dochodowy, który w całości powinien zostać pobrany przez organizatora, który w tym zakresie pełni obowiązki płatnika. Natomiast jeżeli jednostkowa wartość tej nagrody mieści się w kwocie do 2 tysięcy złotych, to mamy do czynienia ze zwolnieniem podatkowym i ten podatek w ogóle nie musi być pobierany. Natomiast musimy pamiętać o bardzo istotnym wyjątku, który polega na tym, że ta preferencja podatkowa, czyli możliwość nieopodatkowania nagrody wynikającej ze sprzedaży premiowej nigdy nie będzie dotyczyła nagród wydawanych na rzecz osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Czyli mówiąc w pewnym uproszczeniu, na rzecz przedsiębiorców.

KN: Panie mecenasie, mam wielu znajomych, którzy chwalą się, że w ciągu roku wygrywają wiele nagród i nie płacą z tego tytułu żadnych podatków. Jak to jest możliwe?

PG: Ci znajomi, mogę powiedzieć, że oni nie obchodzą przepisów prawa podatkowego i to, że się chwalą tego typu nagrodami i brakiem opodatkowania najprawdopodobniej można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że jest jak najbardziej zgodne z przepisami. Wynika to z jednej prostej zasady. Zasada ta brzmi w ten sposób, że konsument może w trakcie roku wygrać nieograniczoną ilość nagród związanych ze sprzedażą premierową producentów proszków, telewizorów, smartfonów, płynów do prania, motorynek i tak dalej. I jeżeli tylko każda ta nagroda mieści się,  jej wartość mieści się w rozsądnych granicach, a ustawodawca nasz zdefiniował te rozsądne granice na poziomie 2 tysięcy złotych, to z tego tytułu nie musi płacić żadnego podatku i nigdy urząd skarbowy nie będzie mógł postawić mu z tego tytułu żadnego żadnego zarzutu. Wobec czego jeżeli ma pani takiego znajomego, który nagrodami ze sprzedaży premierowej na przykład wyposażył sobie mieszkanie, to najprawdopodobniej nie jest on przestępcą skarbowym.

KN: I najprawdopodobniej były to nagrody o mniejszej wartości, ale przyjmijmy, że wygrywamy nagrodę, która jest więcej warta niż 10 tysięcy złotych. Jak wtedy wygląda kwestia opodatkowania?

PG: To już w tej sytuacji mówimy o takich niewątpliwie dobrach trwałych o znacznej wartości. Czyli mamy do czynienia z sytuacją, w której przekraczamy ten pułap 2 tysięcy złotych i w tym przypadku, już mówiąc potocznie, nie ma taryfy ulgowej i nasz ustawodawca stwierdza, że jeżeli ktoś ma takie szczęście w dajmy na to programach lojalnościowych, no to z tego tytułu podatek musi być zapłacony. I tutaj jakby wkraczamy na takie pole podatkowe, gdzie z jednej strony organizator jako płatnik podatku musi ten podatek pobrać, tak? I powinien on zostać sfinansowany ze strony tej osoby nagradzanej, czyli ze strony uczestnika. I w związku z tym powinniśmy rozróżnić to, jakiego rodzaju nagroda jest wydawana uczestnikowi. Sytuacja jest dosyć prosta wtedy, gdy ta nagroda ma charakter finansowy, ponieważ dajmy na to nagroda finansowa ze sprzedaży premierowej ma wartość 10.000 złotych, jest to po prostu premia pieniężna, bo tak ją najprościej można nazwać. I w związku z tym od całej tej kwoty powinien zostać potrącony 10% podatek, czyli w podanym przeze mnie przykładzie modelowym – tysiąc złotych. Natomiast sytuacja się trochę bardziej komplikuje w przypadku, gdy tą nagrodą jest na przykład profesjonalny zestaw audio, 60 calowy telewizor.

KN: Kto wtedy określamy wartość przedmiotu, takiej nagrody?

PG: Wartość tej nagrody musi znać, oczywiście, organizator, bo to jest jakby jedyny podmiot, który ma co do tego pełną wiedzę. I w tej sytuacji dajmy na to, może trzymajmy się tego zestawu audio. Mamy ten zestaw audio, on kosztuje 10 tysięcy złotych i wtedy mamy do czynienia z taką sytuacją, że ustawodawca mówi w ten sposób: organizatorze, Ty masz wydać nagrody o takiej wartości, ale zanim wydasz temu szczęśliwcowi tę nagrodę, no to ten szczęśliwiec musi zapłacić podatek. Więc pojawia się taka sytuacja, nie wiem czy to może idealne porównanie, trochę powiedzmy kija i marchewki, że ta nagroda już czeka na konsumenta, ale zanim on już się do niej zbliży to wcześniej musi jednak z własnej kieszeni coś wyłożyć. Tego typu sytuacja może być przez konsumentów, czyli tych naszych laureatów, czasami źle odbierana, no bo niby mi się coś daje, a z drugiej strony się wymaga,

KN: Mamy taki delikatny haczyk.

PG: Haczyk, taki zgrzyt. To jest taka sytuacja która, może być poczytywana przez konsumenta trochę dwuznacznie, prawda. I oczywiście dwuznaczność albo jakiekolwiek takie złe relacje z klientem są ostatnią rzeczą, której oczekuje sponsor, kiedy zleca organizatorowi akcję promocyjną, bo on ją zleca po to żeby promować swoje produkty, budować wizerunek swojej firmy, wizerunek świadczonych przez siebie usług, renomę, prestiż, zwiększa udział w rynku itd. Więc z naszych doświadczeń wynika, że bardzo powszechną praktyką rynkową jest tak zwane ubruttowienie wartości nagrody rzeczowej. Słowo ubruttowienie brzmi tak z działu księgowego co najmniej niezbyt sympatycznie. A za tym sformułowaniem księgowym kryje się czynność dla konsumenta bardzo korzystna i bardzo przyjemna. Polega ona na tym, że jeżeli mamy rzeczoną nagrodę w postaci zestawu audio, który jest dosyć drogi kosztuje 10 tys. złotych to sponsor dogaduje się z organizatorem i mówi tak: ja finansuję nagrodę rzeczową – zestaw audio o wartości dziesięciu tysięcy złotych, ale aby zadbać o tego szczęśliwca, który tę nagrodę zdobędzie, to ja obok tej nagrody rzeczowej także sfinansuje mu ten podatek, który on by musiał zapłacić zanim zapakuje ten zestaw audio do bagażnika swojego samochodu. Więc wtedy ta nagroda rzeczowa ma charakter tak naprawdę hybrydowy, tzn. składa się z elementu rzeczowego, czyli tego już tutaj legendarnego zestawu audio, a obok tego jeszcze jest kwota pieniężna, która jest wyszczególniona w regulaminie i ta kwota pieniężna służy do sfinansowania podatku tak, aby nasz konsument mógł bezkosztowo zabrać ten zestaw audio i od razu słuchać swoich ulubionych utworów nie będąc obciążonym kosztem tego podatku.

KN: Czyli jest to dla nas idealne w momencie, kiedy zależy nam na renomie marki, firmy, że pokrywamy niejako kwotę tego podatku tak, żeby ten zwycięzca cieszył się nagrodą i nie musiał ponosić z tego tytułu żadnych kosztów.

PG: Tak dokładnie. Jest to oczywiście mechanizm, który po stronie sponsora zwiększa kwotę, którą on musi wyłożyć na sfinansowanie nagród przewidzianych w ramach danego programu. Natomiast bez wątpienia jest to zabieg, który wzmacnia jego wizerunek rynkowy, poprawia jego relacje z konsumentem i z tego też tytułu ta metoda jest powszechnie stosowana wśród organizatorów programów lojalnościowych, a nie byłaby powszechnie stosowana gdyby sponsorzy nie zgadzali się na finansowanie tego podatku. Myślę, że jest to pewien rodzaj takiego rynkowego konsensusu, tak bym to określił.

KN: Wydaje mi się, że możemy śmiało stwierdzić, że jest to dla nas, jako dla sponsora, koszt finansowy, ale daje wymierne skutki jeśli chodzi o prestiż marki.

PG: Tak, na pewno poza tym aspektem podatkowym tutaj odbiór rynkowy tego zabiegu jest na pewno bardzo pozytywny.

KN: A co jeśli chodzi o sprzedaż premiową, a podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą. Jak tutaj wyglądają kwestie podatkowe.

PG: Zadała Pani pytanie odnośnie opodatkowania nagród wydawanych w ramach sprzedaży premierowej na rzecz osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. W tej sytuacji musimy omówić tak naprawdę dwa podejścia, bo pomiędzy organami skarbowymi, a sądami administracyjnymi występują pewne rozbieżności, które przekładają się w sposób bardzo istotny na ewentualne obowiązki podatkowe spoczywające po stronie organizatora programu lojalnościowego. Organy podatkowe stoją na jednolitym stanowisku, zgodnie z którym jeżeli przedsiębiorca otrzyma nagrodę związaną ze sprzedażą premiową to powinien wartość tej nagrody bezwzględnie zaliczyć do źródła przychodu pod nazwą działalność gospodarcza i opodatkować na tych samych zasadach, na jakich opodatkowuje swoje przychody z działalności gospodarczej. I w tym zakresie nie powinniśmy wprowadzać żadnego wyjątku, więc jest to z punktu widzenia organów podatkowych rozwiązanie takie dosyć standardowe. Natomiast tutaj też pojawia się taka kwestia, że przedsiębiorca musi się sam tak naprawdę zastanowić jaka jest wartość tego przysporzenia, które on otrzymuje, ponieważ w ramach sprzedaży premierowej na jego rzecz mogą być wydawane bardzo zróżnicowane nagrody. I często są to nagrody, których wartość może być dla niego całkowicie nieznana, ponieważ tymi nagrodami mogą być towary, których on na co dzień nie kupuje, którymi nie handluje, jakby obrót, który nie znajduje się w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Organy skarbowe jakby na to nie zwracają uwagi i mówią, że: przedsiębiorco, jeżeli otrzymałeś nagrodę, to Twoim obowiązkiem jest ustalenie jaka była jej wartość rynkowa, czyli ergo wartość pieniężna. I przedsiębiorca musi się bardzo mocno zastanowić. Ustalić tą wartość i tę wartość przyjąć jako swój przychód podatkowy. Ustalając wartość takiej nagrody przedsiębiorca, zgodnie przynajmniej z ustawą, powinien brać pod uwagę jej standard, ewentualny stopień zużycia, datę kiedy ona została mu wydana. Takie są przynajmniej suche treści przepisów. Te przepisy nie do końca mają przełożenie praktyczne na nagrody wydawane w programach lojalnościowych, ponieważ trudno powiedzieć żeby mógł być zróżnicowany stan rzeczy wydawanej w ramach programu lojalnościowego. Z reguły są to rzeczy nowe, więc jakby tutaj w tym zakresie nie ma żadnej, nie ma żadnej dyskusji. Natomiast organizatorzy programów lojalnościowych wypracowali bardzo taką, tak zwaną, dobrą praktykę jeżeli chodzi o wsparcie przedsiębiorców w ustaleniu tej wartości. Z reguły jest tak, że jeżeli nagroda jest wydawana na rzecz przedsiębiorcy to organizator w dowolnym dokumencie informuje przedsiębiorcę o wartości rynkowej tej nagrody tak, żeby mu po prostu ułatwić rozliczenia podatkowe związane z tą nagrodą, przez co też zdejmuje z niego szereg obowiązków. Tutaj jakby rozmawiając o tym podejściu organów skarbowych to jeszcze warto wspomnieć, że konsekwencją przerzucania obowiązków rozliczeniowych na przedsiębiorcę jest to, że organizator w żadnym wypadku nie pełni funkcji płatnika podatków, więc tak naprawdę nikt nie dokonuje potrącenia podatku i samemu nie wypełnia tych obowiązków względem urzędu skarbowego. Natomiast teraz należałoby omówić inne spojrzenie na to samo zagadnienie, czyli to spojrzenie lansowane przez sądy administracyjne od kilku lat. Według mojej wiedzy sięga to mniej więcej 2015 roku, czyli około pięciu lat wstecz. Sądy administracyjne wyszły z założenia, że przepis ustawy o PIT stanowiący o zryczałtowanym podatku dochodowym od nagród z tytułu sprzedaży premiowych, konkursów powinien być stosowany jednolicie zarówno w przypadku, gdy nagroda jest wydawana konsumentowi, jak i przedsiębiorcy. Dlaczego sądy tak uważają? Sądy tak uważają z tego powodu, że w tym przypisie, o którym mówimy, nie ma rozróżnienia na jego adresatów, tak? A jeżeli nie ma rozróżnienia na adresatów, to sądy uważają, że powinien on być stosowany w sposób równorzędny do każdego uczestnika obrotu gospodarczego. Tego rodzaju praktyka sądów administracyjnych posiada bardzo istotne przełożenie na zakres obowiązków spoczywających po stronie organizatora programu lojalnościowego. Musimy spojrzeć na to, że sąd mówi w ten sposób do organizatora. Organizatorze, bez względu na to, komu wydasz tą nagrodę, czy będzie to konsument, czy też będzie to przedsiębiorca, Twoim obowiązkiem jest dokonanie poboru tego zryczałtowanego podatku. I o ile w przypadku konsumentów, jak już sobie to umówiliśmy, jest to konsekwencja dosyć naturalna to pojawia się problem jeżeli chodzi o przedsiębiorców, którzy ten podatek powinni samemu rozliczać. Więc ten podatek nie może być dwukrotnie rozliczony: raz przez organizatora jako płatnika, któremu sądy nakazują pobrać ten podatek, a drugi raz ewentualnie przez przedsiębiorcę, który tą nagrodę pochodzącą ze źródła pod tytułem działalność gospodarcza otrzymuje. Więc tego typu konkurencyjna metoda wykładni, jedna metoda wykładni organów skarbowych, a druga metoda wykładni sądów administracyjnych na pewno nie jest dobrym zjawiskiem, dobrym zjawiskiem dla organizatorów programów lojalnościowych. I według mojej wiedzy i praktyki starają się oni jak tylko mogą, aby to ryzyko wykluczyć. Są te dwie praktyki konkurencyjne: organów skarbowych, sądów administracyjnych. Stawia to organizatorów w trudnej sytuacji i wobec czego oni muszą się bardzo mocno zastanowić nad tym, jak postępować, aby prowadząc programy na ogromną skalę ograniczyć albo zmitygować to ryzyko podatkowe do minimalnego poziomu. Na szczęście w naszym systemie prawnym są instrumenty, które umożliwiają również organizatorom programów lojalnościowych skutecznie ograniczyć to ryzyko. Tym instrumentem są przede wszystkim indywidualne interpretacje podatkowe wydawane przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Z tego typu wnioskiem o wydanie interpretacji może wystąpić każdy organizator programu lojalnościowego, który w tym przypadku zwraca się do organu skarbowego z wnioskiem o udzielenie wyjaśnień co do przepisów prawa podatkowego i występuje w charakterze płatnika. To znaczy, że organizator może się zapytać organu skarbowego w jaki sposób powinien rozliczać podatek od nagród wydawanych na rzecz przedsiębiorców. Jeżeli tego typu program zostanie dobrze skonstruowany, a następnie dobrze opisany w treści wniosku, to jest bardzo duża szansa, że organ skarbowy odpowie nam, że po stronie organizatora nie spoczywają żadne obowiązki jeżeli chodzi o funkcję płatnika, że całość tego podatku musi być rozliczana przez przedsiębiorcę. Dzięki temu możemy, można by rzec, całkowicie wykluczyć ryzyko, że kiedykolwiek organizator zostanie w tym konkretnym stanie faktycznym uznany za płatnika. Jest to bardzo bardzo istotny aspekt, ponieważ dzięki temu zwiększamy pewność prowadzonej przez nas działalności gospodarczej i unikamy sytuacji, w której organ skarbowy po latach stwierdzi po naszej stronie zaległość podatkową.

KN: Tego byśmy nie chcieli.

PG: Dokładnie.

KN: Coraz częściej programy lojalnościowe kierowane są do pracowników, którzy odpowiedzialni są za zamówienia np. w restauracjach lub hotelach. Opowiedzmy o tym.

PG: Tak, to prawda. Jest to przykład takich dosyć niestandardowych programów lojalnościowych, które nie mieszczą się w tych podstawowych modelach. Są to, można powiedzieć, takie akcje o charakterze nienazwanym. I zastanawiając się i konstruując tego typu program lojalnościowy przedsiębiorca w pierwszej kolejności musi się skupić na tym. Aby w sposób prawidłowy zdefiniować adresata tego programu lojalnościowego. Musimy bowiem pamiętać, że w tej sytuacji mamy do czynienia w pewnym sensie z taką sytuacją o charakterze hybrydowym. Sponsorowi, który finansuje ten program zależy na tym, aby zwiększać swój udział w rynku, czyli tak naprawdę zwiększać obroty generowane przez hotele, restauracje, bary, puby i inne tego typu placówki handlowe, tak? Więc tak naprawdę kluczowy jest ten obrót: zamawianie towarów, względnie usług, ale target tego programu jest wycelowany w osoby fizyczne zatrudnione w całkowicie niepowiązanych ze sponsorem podmiotach, prawda. Więc jakby tutaj bardzo istotne jest to, żeby konstruując regulamin opisać to w sposób bardzo konkretny, ponieważ jeżeli się pomylimy i nie dopełnimy wystarczającej staranności, efekt może być taki, że adresujemy ten program do firmy, do tego sklepu, tak, a w ogóle całkowicie nie o to, nie o to nam chodzi, więc przede wszystkim musimy to prawidłowo określić, tak? Jak już to prawidłowo określimy to wtedy musimy się zastanowić w jaki sposób mogą być opodatkowane te nagrody, które zdobywa, które zdobywa właśnie ten pracownik odpowiedzialny za sprzedaż. Tutaj niestety mamy do czynienia z taką sytuacją, w której ten pracownik nie może skorzystać z preferencji podatkowych, ponieważ te nagrody nie są klasyfikowane jako wydane w ramach sprzedaży premierowej. To po prostu wyklucza preferencje podatkową. Brak możliwości zakwalifikowania tych nagród jako wydawanych w ramach sprzedaży premiowej wynika z tego, że kto inny nabywa towary albo usługi, ponieważ nabywcą są np. wspomniane restauracje, a premię z tego tytułu otrzymuje pracownik lub też zleceniobiorca  zatrudniony w tej jednostce handlowej. Konsekwencją tego jest także to, że dochody z tego tytułu muszą być opodatkowane właśnie przez tego pracownika i są one opodatkowane na zasadach ogólnych. W związku z tym może się tak zdarzyć, że będą one opodatkowane nawet w stawce 32%,  tak to wygląda. Tutaj też musimy pamiętać o tym, że organizator wydając tego rodzaju nagrodę nie pełni funkcji płatnika tzn. Nie pobiera żadnego podatku na etapie przyznawania tej nagrody.

KN: Panie mecenasie bardzo Panu dziękuję za dzisiejsze spotkanie i za przekazanie swojej wiedzy. Moim i Państwa gościem był dzisiaj mec. Paweł Galiński. Dziękujemy.

PG: Dziękuję bardzo za zaproszenie. Dziękuję też Państwu za uwagę i mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze w kolejnych wydaniach.

Transkrypcja – Aspekty podatkowe w sprzedaży premiowej